sobota, 30 maja 2015

Moja przygoda z pastelami i RESURSA na abstrakcyjnym niebie.

   
                                                        No cóż czasem "coś zmaluję".


Pastelami można uzyskać naprawdę ciekawe efekty.
Resursa na tle abstrakcyjnego nieba.

Sukienka w stylu lat 50

   Tym razem sukienka o dość popularnym w ostatnim czasie fasonie stylizowanym na lata 50. Kloszowe sukienki na tiulowej  halce w tamtym okresie były codziennym ubiorem kobiet. Dziś halki stosujemy jedynie na wyjątkowe okazje. Dostępne sa także bardziej nowoczesne tkaniny "piankowe", które nie wymagają halek gdyż same w sobie efektownie unoszą kloszowe doły sukienek.



Trzeba przyznać, że sukienki z lat 50 miały swój urok.
Bardzo dobrze ukrywały szersze biodra i uda. 

Nasza Edzia wygląda jak zwykle pieknie w każdej sukience. Jednak ten fason stanowczo dodał jej dziewczęcego uroku.


Teraz czas na moją sukienkę. Jak widać na załączonym obrazku w tle, uszyłam ją z żakardowej tkaniny w groszki. Tył lekko przedłużony. 
Dekolt w łudkę, a pas przewiązany paskiem z kokardką. Podszewka także różowa.


Kiedy kupiłam tkaninę nie mogłam doczekać się efektu końcowego. Jednocześnie bałam się jak będę wyglądać w kontrafałdach. Dlatego udrapowałam wcześniej na manekinie kształt przyszłej sukienki aby oswoić się i napatrzeć zanim w akcję ruszyły nożyczki.



Długo zastanawiałam się czy zastosować klosz bez zakładek czy kontrafałdy.
Jak widać kontrafałdy wygrały.

Kilka fotek z etapu szycia



Cała sukienka podszyta została różową podszewką.

Całość stylizacji dopelniły różowe dodatki i fryzura także z lat 50. 






To już wszystko na dziś,
a już wkrótce kolejna sukienka - "błękitna ażurowa"