W tytule nazwałam ją "transseksualną" gdyż w rzeczy samej kiedyś była to męska koszula, z której już wcześniej wykorzystałam rękawy przy okazji szycia bluzki "pierwszomajowej". Jednak w dalszym ciągu zostało sporo materiału, który właśnie dziś przerobiłam na bluzkę w stylu lat 50 z kołnierzykiem BB.
Wykrój pobrałam z BURDY 06/2005, model 106
Oczywiście nie obyło się bez zmian: przemodelowałam kołnierzyk na BB i dodałam zaszewki w tyle.
Powyżej wycięte elementy koszuli. Czarny materiał na kołnierz i rękawki "urwałam" z innej bluzki pozbawiając ją też rękawów. Ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Czarna bluzka o której mowa miała bufiaste rękawy, co było powodem jej bezużyteczności. Odcięte rękawy przydały mi się teraz bardzo, a z reszty czarnej bluzki znów pewnie "stworzę" coś nowego.
Bluzka z czarną spódnicą prezentuję się trochę zbyt oficjalnie. Fajnie wyglądałaby ze spódnicą "z koła" w innym kolorze. Musze pomyśleć o uszyciu takiej.
No cóż........ciuchy szyję sama, bloga piszę sama, zdjęcia też jak widać robię sama :-)
W bluzce zastosowałam gęsto naszywane guziki na grzybku.
Jak widać z koszuli został jedynie kołnierzyk z karczkiem. Chyba już nic z tego nie da się zrobić.
Zostawię go na pamiątkę po dawnym miejscu pracy. :-)
Bluzka wyszła pięknie i bardzo dobrze w niej wyglądasz! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie uszyta, bardzo ładna,a co naj ważniejsze super w niej wyglądasz :)Zresztą każda uszyta przez Ciebie kreacja jest perfekcyjnie uszyta i świetnie na Tobie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPopatrz co znalazłam co można zrobić z kołnierzykiem :-): http://kom-bi-na-tor-nia.blogspot.com/2012/01/perowy-konierzyk-justyny.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawy pomysł i trafiony. Oglądałam nie raz tą burdę i ten model ale zostawiłam na później. Choć już dla mnie bez kołnierzyka.
OdpowiedzUsuńŁadny komplecik, ale z inną spódnicą kolorową jak najbardziej.
Pozdrawiam.