Choć pogoda nie wskazuje na zbliżającą się zimę, ja i tak wolę pomyśleć o nakryciu głowy nim śnieg mi na nią spadnie. Tylko nie bardzo wiem jak ugryźć temat bo czapka, którą dziś prezentuję będzie wykończona prawdziwym futrem z lisa. Mam nadzieję, że nie spowoduje to nawału negatywnych komentarzy obrońców zwierząt. Na swoją obronę mam jedynie to, że lis pochodzi z babcinej szafy, i z pewnością do dnia dzisiejszego padłby śmiercią naturalną w wieku około 50 lat.
Już od wczesnych lat 20 aż po lata 90 w modzie nieustannie przewijały się trendy z użyciem naturalnego futra z lisa i innych zwierząt futerkowych. Na szczęście dziś nie jest to aż tak popularne, a czasami nawet piętnowane. Choć dla bogaczy w dalszym ciągu jest to towar luksusowy. Futra osiągają niebotyczne ceny sięgające kilkudziesięciu tysięcy.
Jednak chyba najbardziej drastyczną wersją ozdoby przy użyciu lisa były kołnierze wykonane z całej skórki wraz z głową i łapkami. Wyglądający jak lisia padlina zawieszona na ramieniu.
Kobiety niestety kochają futra, a mi ostatnio bardzo przypadły do gustu czapki z pomponami z futerka. I gdybym nie dostała od babci lisa pamiętającego stan wojenny i inne wsze czasy to z pewniścią futerko byłoby sztuczne.
Cena tego zestawu czapki z szalikiem waha się od 170 do 200 zł. co zmusiło mnie do poszukania jakiejś alternatywnej wersji.
I w ten właśnie sposób "wskrzesiłam" liska na nowo.
Mimo, że futerko liczy sobie kilkadziesiąt lat zachowało się w idealnym stanie.
Aby wykonać pompon potrzebny jest kawałek futra o wymiarach około 10 x10 cm., do mocowania pomponów karabińczyk, sznurek i drewniany guzik.
Pompon z futerka formuje się bardzo łatwo. Wystarczy zebrać wszystkie krawędzie razem i wszyć karabińczyk, który umożliwi odpinanie pompona w razie potrzeby prania czapki czy szalika.
Jak widać frędzelki zamieniłam na pomponik. Jeszcze jeden i szalik gotowy.
Teraz zabieram się do czapki.
Mocowanie do czapki wykonałam ze sznurówki, którą przeciągnełam na lewą stronę i zablokowałam guzikiem aby pompon był stabilny i nie wypadał.
Czapkę i szalik zakupiłam w sklepie internetowym: www. wintershop.pl
Osobiście bardzo polecam ten sklep. Atrakcyjne ceny POLSKICH producentów.
Niżej to już efekt końcowy.
Gdyby jednak ktoś chciał kupić taki zestaw w oryginalnym wydaniu zapraszam na strony:
www.butikdominiki.pl,
www.futra-karibu.eu
Bardzo mi się to podoba. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJeśli ta kita lisia jest sztuczna to jak najbardziej ja to kupuję. Nie toleruję jednak noszenia niczego co zawiera skóry zwierząt. Dlatego również bardzo cenię sobie wysokiej jakości kapelusze damskie https://hatfactory.pl/4-kapeluszekapelusze-damskie gdyż dla mnie są one numerem jeden w przypadku nakryć głowy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńJa nigdy takiej czapki nie miałam więc ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć na jej temat. Aktualnie bardzo podobają mi się kaszkiety https://wszafie.pl/blog/post/kaszkiet-czyli-stylowy-dodatek-do-stylizacji i także moje męża do nich zaczynam przekonywać.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńŚmiało noś futra naturalne, futrzane dodatki i inne naturalne wyroby z futra i skór, bo jesteś kobietą i Damą. To zwierzęta są dla Ciebie a nie odwrotnie.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie ta czapka wygląda i jestem przekonana, że również pasuje do wielu stylizacji. Ja za to jestem wielką zwolenniczką toczków filcowych https://www.polskieszafiarki.pl/newsy/toczki-filcowe-jaki-wybra%C4%87 i muszę przyznać, że jak najbardziej chętnie je noszę.
OdpowiedzUsuń