Tym razem jest to prosty stroik, który nie wymaga zdolności manualnych, a do jego wykonania wykorzystałam coś co pewnie i tak wylądowałoby w koszu.
Zdjęcie zrobione tydzień temu kiedy rzeżucha została zasiana.
Zanim jednak to zrobiłam przygotowałam całą resztę.
Do stroika jak widać potrzebowałam wytłaczanki po jajkach i skorupek.
Wszystko to zostało pomalowane farbami. Skorupki ładniej wyglądają jeśli pomalowane są lakierem do paznokci.
Kiedy wszystko wyschnie do skorupek wkładamy watę i nasiona rzeżuchy, które na koniec wystarczy podlać i czekać na efekt.
Po około tygodniu rzeżucha wygląda tak:
Całość można dowolnie przyozdobić i gotowe.
Do świąt roślinki z pewnością bedą prezentować się jeszcze lepiej, a po świętach zieloną część stroika można zjeść :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz